czwartek, 4 sierpnia 2011

After...

Dziś krótko - jutro wizyta dziadka.

***

Meble z przeceny za całe 5 zł. wcale nie były takie złe, jak początkowo wyglądało to na zdjęciu. Jak bym się "mocniej" uparła to prócz tej szafy którą dziś postawimy w pokoju dziewczynek dostałabym cały segment. Jednak mam sentyment do mebli Czarodzieja, spędziłam przy nich wiele późnych wieczornych godzin z wałkiem i kuwetką. Paula była wtedy taka malutka jak teraz Hania i bardzo chciała pomagać w całej operacji, przez co zmuszona byłam do malowania po nocach. Efekt może nie piorunujący, ale liczy się fakt, że mogę z nimi robić wiele kombinacji stawiać do góry nogami a i tak zawsze wyglądają przyzwoicie.

A co do "nowej" szafy. Nareszcie powieszę te wszystkie sukienusie w pionie, może w końcu uda mi się okiełznać ten ciągły nieład, przynajmniej w szafach u dziewczyn.

3 komentarze:

Bella pisze...

ech jaka Paula malutka

Goja pisze...

och prawda. :-)

Goja pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.