sobota, 12 listopada 2011

Czekamy.

...do poniedziałku, do godz. 10.
Nie wytrzymam tego napięcia, a siedzenie jak na szpilkach pomalutku zaczyna kłuć w tyłek.
Wszystkich wierzących proszę o modły do....... o spełnienie naszego małego marzenia. Oby decyzja jaka ma zapaść była dla nas pozytywna.

4 komentarze:

Madzik pisze...

Trzymamy mocno kciukaski i wierzymy, że Wasze marzenie się spełni:D

Bella pisze...

stopniowanie napięcia... Goja zawsze to potrafi:)

Dag pisze...

Modły wznoszę za wasze marzenia :-)))

Madzik pisze...

Czekamy na wieści z frontu;D