czwartek, 10 listopada 2011

Marzenia (do spełnienia ?)

Dziś Luby przyniósł wieści o "rz-e-cz-a-ch" o których nawet nie pragnęłam marzyć, z obawy, że nigdy nie będą mogły być zrealizowane. Nie chciałabym zapeszać, ale ich spełnienie, może okazać się szybsze niż mrugnięcie okiem. Teraz tylko wszystko zapiąć na ostatni guzik i cieszyć się małym, wielkim szczęściem.

...już niedługo.

5 komentarzy:

Dag pisze...

Marzenia się spełniają !

Goja pisze...

...jedno z moich - prawie na finiszu:-)

P. pisze...

Ale pozytywnie ;) Trzymam więc kciuki za to spełnienie ;)

Bella pisze...

marzenia.. ja jak zwykle jestem po tyłach... ja marze o spaniu i zakupach.. może w przyszły weekend chociaż zakupy zaliczymy

Goja pisze...

Angel. Dziękuję, choć z dnia na dzień zniecierpliwienie rośnie.

Bella, odpoczywaj ile tylko możesz, regeneruj siły na następne ważne wydarzenie.

Buziaki.