środa, 13 marca 2013

Produkcja pełną parą....

Wszystko ruszyło.
Dziś przedstawiam pierwszą partię.
U nas zadomowił się znakomicie.
Używany do ściągania książek z wysokiej szafki, podczas karmienia zwierza, mycia zębów
oraz przy wychodzeniu z domu, łatwo sobie na nim przycupnąć i posiedzieć.


Ryczka*(niski taboret, stołeczek) u nas doskonale spisuje się w użytkowaniu (nie tylko przez dzieciaki) ...Chcecie taki?

Brak komentarzy: