Owszem, jest śliczny, taki myszowaty. Przypomina mi tego głównego bohatera z bajki "Ratatouille"
A Hania? Hania po prostu woła Chomyk!
A co do Hani, to powinien znaleźć się osobny post o jej "paplaninie", gada jak najęta zna milion słów, serio, nie przechwalam się, ale mam genialne dziecko :P
9 komentarzy:
Ile radości może dać takie malutkie stworzonko wie tylko ten kto je posiada:-)Słodki;-)
Dziękuję, za list, niestety jak zwykle ciężko zabrać się za odpisanie. Ale co się odwlecze, to..... Pozdrawiam:)
Ale on śliczny... i jaki malutki :)
Pozdrawiam :)
Zapytam jak Hania: - A jak nazywa??
Świetny :-)
Owszem, jest śliczny, taki myszowaty. Przypomina mi tego głównego bohatera z bajki "Ratatouille"
A Hania?
Hania po prostu woła Chomyk!
A co do Hani, to powinien znaleźć się osobny post o jej "paplaninie", gada jak najęta zna milion słów, serio, nie przechwalam się, ale mam genialne dziecko :P
Całusy*
hehe M. mówi, że mógł być zrębek:)
Śliczny ten Wasz Trocinek. Od razu weselej w domku, co? ;) Dziewczyny pewnie szczęśliwe.
My też chcemy jakiegoś pupila
Prześlij komentarz