-Bawiłam się dziś z Grzesiem. On jest najlepszy. Bawiliśmy się, że szok, aż mi się w głowie kręciło. (nie wnikam, nie chcę dowiedzieć się zbyt wielu szczegółów wspólnej zabawy)
Przypominam o głosowaniu na przedszkole. A na koniec praca wykonana na zajęciach jakiś czas temu.
5 komentarzy:
Piękna ta gruszka! a miłość z przedszkola pamiętam, oj pamiętam :D
takie "miłości" fajnie się potem wspomina po latach:-)
powiem za Paulą aż mi się w głowie od tego wpisu zakręciło że szok:) grucha kapitalna
piegowata Ja swoją też pamiętam. Rafał mmmm :-)
*** zgadza się swoją przedszkolną równie mocno pamiętam.
Bella tylko jak to wyglądało w oczach pani, że my tylko z gruchami w lodówce.
Buziole
No mamuśka zaczyna się ;) U nas póki co każda dziewczynka jest na "nie"...całusy.
Prześlij komentarz