sobota, 9 października 2010

O nas.

Kiedyś obiecałam sobie, (tak po cichutku) że będę tu zaglądać codziennie.
No niestety.

U nas bez zmian. Nadal łatamy koniec z końcem. Opłaty regulujemy tylko te, gdzie zbliżają się terminy. Na sklepie zimno (+14st. C) . Klienci są tylko wtedy gdy na gwałt czegoś potrzebują, a w markecie nie ma (czasem mam tego wszystkiego dosyć) i te ich ciągłe... takie drogie to.

Nie mieliśmy urlopu od roku (uświadomiliśmy to sobie z dniem rocznicy śmierci babci - 6,10) ... Paula tak rzadko ją wspomina, boję się, że ją całkiem zapomni. Łzy cisną mi się do oczu jak tylko sobie wspomnę ten ból sprzed roku.

A teraz.
Niania jest rewelacyjna, nie żałuję decyzji o zatrudnieniu.
Stara się bardzo, nie chciałabym aby nas opuściła bo chyba ciężko byłoby mi znów zaufać obcej osobie. Dałam jej nawet ostatnio premię, wiem po sobie, że gdy ma się większy przypływ gotówki, człowiekowi bardziej się chce robić pewne rzeczy - a w końcu powierzam jej swoje dwa największe skarby.

5 komentarzy:

Kasia Fiołek pisze...

Ja też niani dałam podwyżkę ostatnio i dam jej premię na Święta na pewno. Ciesze się, że Twoja niania się sprawdza!

A sklep - rozkręci się, zobaczysz!

P. pisze...

Może to tylko chwilowy zastój. Trzeba wierzyć, że wszystko się rozkręci.
Dobrze, że Niania się sprawdza. Przeczucia mamy są jednak ważne ;)

Iczka pisze...

Witaj Goju,
Niezwykle mi miło, że do mnie zajżałaś i nawet swoje słówko zostawiłaś.
Trafiłam do Ciebie poprzez niezwykłą Panią M. :)Zaglądałam, czytałam i jakoś tylko nie zebrałam się w sobie aby tu coś od siebie napisać.
Bo ja taka nieśmiała dziewczyna jestem hi hi hi :)

Jeśli chodzi o nianię to ciesze się, że znalazłaś, zaufałaś i nie zawiodłaś się. Ja w tym roku na wakacje też miałam nianię i super zadowolona i mała i ja. A przecież o szczęście i radość dziecka/dzieci chodzi :)

Są w naszym życiu osoby których nigdy się nie zapomni, które żyją w naszych sercach razem z nami. Obraz w pamięci się zatrze, ale serce pamiętać będzie zawsze...
Miłego dnia :)

Marlena pisze...

czas ucieka, przeplata się przez palce ale pamięć o tych którzy odeszli i którzy byli nam tak bliscy pozostaje na zawsze...tego nikt nam nie odbierze, cieszę się że niania okazała się słusznym wyborem i z całego serca Ci życzę aby cała reszta również się ułożyła, kiedyś te złe czasu muszą się skończyć, po prostu muszą! całusy dla dziewczynek

Goja pisze...

dragonfly kurczę święta... no tak wypadałoby coś rzucić. Mam nadzieję tylko, że niania do tego czasu nie zrezygnuje, bo często udziela się na portalu gdzie ją wypatrzyłam. Boję się zapytać czy poszukuje czegoś lepszego, a stałej podwyżki nie jestem w stanie jej dać.

Angel. O tak intuicja wzięła górę. Mam nadzieję, że dalej mnie nie będzie zawodzić.
Buziaki.

Iczko. Miło mi, że do mnie zawitałaś i w końcu napisałaś kilka zdań. Swoją drogą (ta nasza wspólna znajoma) to niezła babka, co nie? Pozdrawiam i zaglądaj częściej.

Słońce moje M.
Wspólne wspieranie się daje nam więcej wiary i siły w walce z codziennością. Staram się by pamięć o babci nie przeminęła, lecz z małym dzieckiem ciężko rozmawiać o abstrakcyjnej śmierci i przemijaniu.
Całusy