wtorek, 21 grudnia 2010

tatatatata

.... i tak na około przeplatane kokoko i laaaa.
Byłyśmy na kontroli, kolejna wizyta w czwartek, jeśli biegunka nie przejdzie, mamy się zgłosić do szpitala (no rewelacja) . A i jeszcze dodam, że głowa mnie boli cholernie i mam śliczny katar. 12 potraw nie będzie, powonienie poszło sobie daleko kiedy wróci nie wiem, ale Iczka napisała, że Co tam, co się zrobi to się zrobi a co nie, no trudno... trzymać się będę tej zasady.
Całusy.

1 komentarz:

Dag pisze...

Trzymaj się jakoś, wierzę że Hania wydobrzeje i biegunka przejdzie.