
Paula ma pokaźną jak na swój wiek biblioteczkę książek. Jej ulubioną jest: 52 Historie o zwierzętach -"Dom dla Turlututu" i "Zagubione mruczydełko" może ich słuchać w kółko. Bardzo dobrze pamiętam kiedy ją otrzymała, chwilkę wcześniej pojawiła się Hania i wszystko w jej życiu stanęło na głowie. Chciałam by miała chociaż poprzez tą książkę miała namiastkę bliskości z mamą - tylko ona i ja, wieczorne czytanie przed snem. Rytuał zachował się do dzisiaj, każdy wieczór po kąpieli Paula woła mnie na swoje łóżko i czytamy. Czasem cytuje niektóre fragmenty, albo gdy coś przekręcę poprawia mnie.
Hania jak na razie podpatruje obrazki zwierząt z wielkiej książki "Farma". Za każdym razem robi wielkie oczy na widok nowego zwierzątka. Kot, krowa, indyk... a co tam... "czym skorupka za młodu nasiąknie...."
Buziaki
3 komentarze:
Ponoć młodsze rodzeństwo szybciej się rozwija :-) I ja się już nie dziwię, dlaczego :D Buziaki :***
Bardzo lubię czytać na noc, jednak starszym dzieciakom rzadko kiedy czytam z braku czasu.
Młodsza się tez uczy:)
*Mam nadzieję, że to młodsze równie chętnie będzie się uczyć jak to starsze.
*Mi również brakuje czasu, może to z powodu złej organizacji.
Prześlij komentarz