czwartek, 13 maja 2010

Burzowo

Wiatr, deszcz, paskudnie... czy za waszym oknem również tak paskudnie?
Udało nam się przez ostatnie dwa dni skorzystać z godzinnego dotlenienia (Paula szaleje na punkcie placu zabaw) Hanka śpi w wózku w najlepsze, nic ją nie rusza. Obawiam się tylko tego nawału dzieciaków w lecie - Paula jest typem naśladowacza, więc każdy głupi wybryk innego dziecka napędza moją do powtarzania tego samego, już widzę jak będę zapierniczać z wózkiem za moim starszym "chacharem" ...

Dokładnie od doby (15.50) Hanek ząbkuje.
Zaczęło się niewinnie, kilka tygodni temu dziwnie łapała smoczek od butelki, myślałam, że jej mleko nie smakuje ... później był ślinotok i pchanie piąstek do buzi. Od wczoraj wszystko nałożyło się na siebie, doszedł fatalny humorek, spulchnione dolne dziąsła i płacz prawie ciągły (no chyba, że sobie jakoś zaśnie) ... kupiłam żel daję nurofen i schładzam smoczek .... ulga.
Obstawiam dolną prawą jedyneczkę, za ile? oj któż to wie, oby jak najmniej było przy tym bólu.
Na konie fotki... dziewczynki w podobnym wieku.

Hania

Paulinka

Brak komentarzy: