piątek, 25 czerwca 2010

9 lat minęło jak jedeń dzień.

Jak tak patrzę na tą datę, to jakoś tak staro się czuję.
Mamy za sobą lata lepsze i gorsze ... Prawdę powiedziawszy z roku na rok jestem mniej wylewna i nie potrafię tego wszystkiego ładnie ubrać w słowa ... ale wiem (oboje wiemy) że gdyby nie ten wyjazd do Brennej i miłość do Metalliki pewnie by Nas tu i teraz nie było.
:*

2 komentarze:

P. pisze...

Czego więc Wam można dzisiaj życzyć, jak wszystko co najważniejsze już macie? Może żeby to szczęście nigdy nie minęło ;)

Goja pisze...

Aniołku dziękuję, Twoje marzenia również się zrealizują, wierzę:*