środa, 7 lipca 2010

Śmieciarz.

Och jak żałuję (naprawdę bardzo mocno), że nie jestem śmieciarzem.
Znosiłabym do domu wszystko (prawie wszystko) co ludzie wyrzucają....

A dziś miałam niesamowitą okazję być w posiadaniu starego lustra (najprawdopodobniej do łazienki) może pochodziło z jakiejś toaletki bo nietypowo ścięte, ale i tak piękne rzeźbione i niestety zbyt masywne bym mogła je targać, a byłam z dziećmi. Jaki chaos panuje w mej głowie, już widzę gdzie by wisiało (oczywiście po renowacji) ale i tak wszystko co staroniemieckie (na odwrocie jakieś pięknie pisane zdania - może etykieta zakładu w którym było produkowane?)
No jak ja teraz żałuję, to wiem ja tylko ja.

A na koniec początek rozpier..... w remontowanym mieszkanku.

6 komentarzy:

P. pisze...

No wiesz, akurat to zawsze można zmienić... Chyba nie ma żadnych ograniczeń w zdobyciu uprawnień śmieciarza ;p. I tak mi się skojarzyło, jak dojeżdżałam do miejsca pracy, mijałam taki malutki domek, który ledwo było widać spod góry śmieci. Facet naściągał tyle przeróżnych rzeczy właśnie ze śmietników.

Goja pisze...

To może dasz namiary na gościa ;p
Buziaczki. Proszę o częstsze notki:)

P. pisze...

Nic od niego nie dostaniesz ;p. Już raz mu wszystko (w asyście policji) uprzątnęli, ale po krótkim czasie znowu jest tak samo. Dosłownie wysypisko...

majacyranek@gmail.com pisze...

Współczuję remontu, choć potem będzie miała ślicznie:)
Co do rzeczy ze śmietnika, to ja mam taką szafkę do kuchni,aż wstyd się przyznać,ale mam i jestem z niej bardzo zadowolona:)

Goja pisze...

Angel - no widzisz, zapewne żony policjantów miały chrapkę na niejeden skarb ;p

Maju- a ja bym tam się nie wstydziła. Jeśli oko cieszy i ma swoje zastosowanie to tylko pozazdrościć:)

Całusy dziewczęta***

mama pisze...

hej.my bardzo,bardzo was zaniedbaliśmy.Ale od kilku dni z konieczności mamy nowy adres i mamy również nadzieję,że będziemy u was teraz częściej.pozdrawiamy
http://joachim.blog.onet.pl/
mamajoachimka