piątek, 16 lipca 2010

Ulga.

Słodki i ciepły zapach... deszcz + wiatr...
Nareszcie. Jak mi dobrze.

Hania śpi.
Paula ogląda Przyjaciół.
Luby pojechał po coś miękkiego, niebieskiego... tak się cieszę:)

3 komentarze:

P. pisze...

Miękkie i niebieskie? Hm...

majacyranek@gmail.com pisze...

Najbardziej mnie zaintrygowało,co to miękkie i niebieskie, Smerf?

Goja pisze...

Niestety mięciutkie niebieskie nie dojechało. Żal był ogromny - niestety okupiony małym zgrzytem.